Jesteśmy z żoną szczęśliwymi posiadaczami filtra do wody. Filtr jest w postaci oddzielnego kraniku, przez który woda sobie leci mniej więcej 2litry/minutę.
Nie mamy cierpliwości czekać na nalanie się np. 4 litrów wody, stąd pomysł na timerek, który – skalibrowany odpowiednio – odmierza zadaną ilość wody, poczynając piszczeć pod koniec. Zasilany bateryjnie, chodzi już pół roku. Zbudowany na podwójnym wyświetlaczu LED oraz AtTiny 2313. Pozwala na kalibrację, wybór kranika z wodą (do gotowania/ do picia, do picia leci wolniej, bo musi się namineralizować). Zawsze włączony, pracuje przez ogromą ilość czasu w trybie power down mikrokontrolera.