Translate original post with Google Translate
Jaro Gowin
Ringo throwin’
Translate original post with Google Translate
Ala belą z Colą w dali
Elę falą goli w hali.
Ile Jola kul i lali
Muli?
Nelę olej.
Pal i rolę.
Soli Tola Ulę.
Wolą Zolę Żule.
Translate original post with Google Translate
pierwszy serca rytm pierwsza usg-ówka
pierwsze zgięcie palca pierwsza myśl krótka
pierwszy żuczek pierwsza mrówka
pierwszy konik pierwsza krówka
pierwsza stłuczona lampa rtęciówka
pierwsze podwórko pierwsza mufka
pierwsza brzytwa pierwsza lokówka
pierwsza bułeczka pierwsza parówka
pierwszy flamaster pierwsza skuwka
pierwsza karafka pierwsza piersiówka
pierwszy ogórek pierwsza lufka
pierwszy pod stół zjazd pierwsza trzydniówka
pierwsza harówka pierwsza dniówka
pierwsza laska druga tirówka
pierwsze obiecanki pierwsze słówka
pierwsza żona pierwsza rozwódka
druga żona pierwsza już wdówka
pierwsza łapówka druga łapówka
trzecia łapówka czwarta łapówka
pierwszy zawalik i odwykówka
pierwsze wnuczęta pierwsza rentówka
pierwsza nowiutka cud – osobówka
goni drogówka pierwsza dachówka
drugi zawalik ostatnia mówka..
Na tacę stówka…
Jakub Husak, czas powstania – okolice super przeboju Sidneya Polaka.
Translate original post with Google Translate
Pan Słoń jest dzisiaj nie w sosie
Zapewne muchy ma w nosie!
Na co słoń rzekł: Ty głąbie
Nie w nosie muchy – a w trąbie!
Jakub Husak, lata ’90
Translate original post with Google Translate
Dlaczego pan mieszka Drogi Panie Krecie
pod ziemią wciąż – tam ciemno bardzo jest przecie.
A kret odpowiedział z miną bardzo lichą –
może i ciemno jest, ale za to cicho.
Jakub Husak, lata ’90
Translate original post with Google Translate
– Jak długo, panie króliku, panu zęby rosną?
– Zaczynają latem, a kończą wiosną.
Jakub Husak, lata ’90
Translate original post with Google Translate
Czy ktoś kiedyś spytał lepu na muchy
Jakie to by włożył na siebie ciuchy?
Lep odpowiedziałby bez wahania:
Ja łapię muchy bez ubrania.
Pewnie szukałby ich pan ze świecą?
Skądże! Muchy na mnie lecą.
Jakub Husak, lata ’90
Translate original post with Google Translate
Raz Długonoga Modliszka
Omotała Krzyśka.
Krzysiek omotany,
zakuty w kajdany
I uwiera go szyszka.
Jakub Husak, lata ’00
Napisane pod wpływem konkursu ogłoszonego przez Artura Andrusa na najlepszy limeryk.
Translate original post with Google Translate
Raz Chorąży ze Swarzędza
Spotkał profesora i księdza,
co tak się przekomarzali,
bezwstydnie wykrzykiwali,
że krzyknął: kończę i wstydu oszczędzam!
Jakub Husak, lata ’00
Napisane pod wpływem konkursu ogłoszonego przez Artura Andrusa na najlepszy limeryk.
Translate original post with Google Translate
Raz pewien drań z Kalkuty
podwędził biedakowi buty.
A że był draniem –
to dostał lanie.
A potem został otruty.
Jakub Husak, lata ’00
Napisane pod wpływem konkursu ogłoszonego przez Artura Andrusa na najlepszy limeryk.